Alaksandr Łukašuk: Adnojčy mianie pradstavili ŭ efiry: «Na suviazi z nami Alaksandr Łukašenka». Maja mama płakała
Alaksandr Łukašuk adznačyŭ učora 70-hadovy jubilej. Były dyrektar Biełaruskaj słužby Radyjo Svaboda zajmaŭ hetuju pasadu 25 hadoŭ. U historyi amierykanskaha zamiežnaha viaščańnia takoje bolš nikomu nie ŭdałosia.
![](http://d12yticwcnhwc8.cloudfront.net/img/w840d4webp1/photos/z_2025_02/fde8d132-d86c-4bf0-9567-125fdd007900_cx11_cy10_cw70_w1023_r1_s-mw1uk.jpg.webp)
Pierad tym jak pačać pracu na Radyjo Svaboda, Łukašuk byŭ siarod stvaralnikaŭ «Martyrałohu Biełarusi», pracavaŭ u haziecie «Źviazda», hałoŭnym redaktaram vydaviectva «Biełaruś». U intervju Svabodzie jon raskazvaje pra svaju pracu, žyćcio i najnoŭšuju historyju Biełarusi. Nižej pryvodziacca niekatoryja skaročanyja cytaty.
Pra paraŭnańnie svajoj doŭhatryvałaści z Łukašenkam
«Majoj maraj było skazać, što Łukašenka sydzie, a ja zastanusia. Ale nie ŭdałosia.
U 1995 hodzie nad Biełaruśsiu źbili pavietrany šar z amierykancami. Zamiežnyja žurnalisty patelefanavali mnie, bo ja razmaŭlaŭ pa-anhlijsku i na toj čas užo mieŭ šmat publikacyj u zamiežnaj presie. I maderatar kaža: «Na suviazi z nami Alaksandar Łukašenka».
Tak adbyvałasia kožny raz. Adnojčy heta navat pačuła maja mama, patelefanavała mnie i ledź nie płakała.
Ja pryzvyčaiŭsia i kazaŭ, što nasamreč jość čatyry mužy iściny — Mark, Maćviej, Jan i Łuka. Nu što vy chočacie?»
Pra samy važny tekst za hady svajoj pracy
«Ja liču heta važnym dla ŭsioj historyi Biełarusi. Nie sam tekst, a nahodu.
Časta zadajecca pytańnie: kali ŭ Biełarusi ŭsio pajšło nie tak? Byŭ ža taki vydatny pačatak: niezaležnaść, bieł-čyrvona-bieły ściah… Adny kažuć pra 1995, inšyja pra 1996 hod. Kažuć pra vybary prezidenta.
Ale ŭ mianie inšaja data taho, kali ŭsio heta stała niepaźbiežnym — 3 lutaha 1993 hodu. Na nastupny dzień ja napisaŭ tekst «Reabilitacyja kataŭ»:
«3 lutaha 1993 hoda Viarchoŭny Saviet adnaviŭ u pravach Kamunistyčnuju partyju. My znoŭ zastalisia z našymi miortvymi sam-nasam. Jak ciapier iści ŭ Kurapaty? Što kazać našym dziadam, jakija lažać pad sosnami?»
Ja pamiataju, jak mianie ŭraziła, što 188 deputataŭ viarnuli ŭsio nazad. Usio syšło z ruk, usio akazałasia biespakaranym. Reabilitacyja kataŭ była patrebnaja, bo katy stali zapatrabavanymi.
Ja skončyŭ toj tekst frazaj:
«Našy miortvyja ciapier mohuć pakinuć nas, bo my nie abaranili ich ad paśmiarotnaje źniavahi. I tady heta znak niepapraŭnaje biady. Bo tak, biez pamiaci, biez achovy prodkaŭ zahiniem, sydziem u niabyt z karty Jeŭropy, i tolki kampartyjnyja pacuki buduć lotać nienažernymi zhrajami pa čarnobylskich abšarach taho, što niekali zvałasia Biełaruśsiu».
Kali b tyja 188 čałaviek nie hałasavali za Kampartyju, heta aznačała b, što jany b nikoli nie dapuścili da ŭłady Łukašenku. U hetaj dacie sam Łukašenka.
Pra toje, adkul u 1990-ja źjavilisia svabodnyja ludzi, kali jany hadavalisia ŭ SSSR
«Było Radyjo Svaboda, pa-rusku, pa-biełarusku. Byŭ «Hołas Amieryki», było BBC. Isnavaŭ samvydat. My viedali pra Sałžanicyna, pra Vasila Bykava, ckavańnie biełaruskich piśmieńnikaŭ.
Jak tolki ŭłada pačała «hałosnaść», to ŭsio zapoŭniłasia, jak vadoju. Ja ŭpeŭnieny, što heta paŭtorycca.
Heta naturalny i niepaźbiežny praces. Usio, što pavyšaje ŭzrovień svabody, daje tabie siłu. Dazvalaje raści, jak drevam i travie.
Pra toje, kali zajmacca žurnalistykaj było składaniej
«Mnie prosta adkazać, kali było lahčej i pryjemniej. Heta byŭ kaniec 80-ch, pačatak 90-ch. Pieryjad «hałosnaści».
Žurnalisty byli hierojami dnia. Heta byli hałoŭnyja ludzi.
Druhi pieryjad — praca ŭ Afhanistanie (2005—2006). Afhanistan sprabavaŭ pačać novuju budučyniu, ludzi chacieli viedać i čuć naviny. Nas słuchała 75% nasielnictva.
Heta suśvietny rekord amierykanskaha zamiežnaha viaščańnia ŭsich časoŭ i narodaŭ.
Treci pieryjad — pandemija i 2020 hod.
Heta čas vialikaha zruchu i zrušeńnia ŭsiaho hramadstva. Załaty čas dla hetaha pakaleńnia žurnalistaŭ. Žurnalistyka moža isnavać u svabodnaj abo aŭtarytarnaj krainie. U tatalitarnaj krainie žurnalistyki nie isnuje. Tam jość tolki chałujstva.
Ale chałujstva — heta nie prafiesija».
Pra toje, ci paŭpłyvała praca Radyjo Svaboda na pratesty ŭ 2020 hodzie, jak śćviardžaje prapahanda
«U niekatoryja razmovy nie varta ŭstupać, i heta adna ź ich. Na adnym sa strymaŭ z Łancuha salidarnaści ŭ Minsku adzin chłopiec skazaŭ, što hladzieŭ strym doma i jamu stała soramna, što jon lažyć na kanapie, tamu pryjšoŭ. Ale heta nie Radyjo Svaboda jaho pryviało. Radyjo dało jamu infarmacyju. Pradstaviła vybar. U hetym i palahała rola niezaležnaj žurnalistyki».
Pra toje, ci zabje internet žurnalistyku i zamienić jaje na błohieraŭ
«Ciapier sapraŭdy ŭźnikła šmat błohieraŭ, videabłohieraŭ, tyktokieraŭ, jakija robiać intervju, raskazvajuć, što adbyłosia. Ale kali hladzieć na ich z punktu hledžańnia prafiesii, to heta jak pryjści z vulicy ŭ špital i nadzieć chałat. Prablema ŭ tym, što jany — nie daktary.
I kali jany pačnuć ciabie «lačyć», to nastupstvy buduć surjoznyja.
Internet stvaryŭ iluziju, što ludzi mohuć razabracca, dzie fakty, a dzie interpretacyja. Kali ŭ čałavieka apiendycyt, nichto ž nie reža sabie žyvot samastojna.
A voś rabić apieracyi na svajoj hałavie — mnohija robiać kožnuju siekundu. Heta iluzija».
Kamientary
tady chaciełasia skroź ziamlu pravalicca praz soram pierad suśvietnaj hramadskaściu... chto moh ujavić, da jakich žachaŭ i mižnarodnych skandałaŭ z hetaj vłaściu my dažyviem...